Dziś historyjka obrazkowa - łatwiej mozna sobie wyobrazić, jak może wyglądać twoje życie po ślubie z muzułmaninem w jego wakacyjnym kraju.
1. Potencjalne miejsce zamieszkania
W centrum miasta, boczna uliczka:
lub inna:
albo może w nowej dzielnicy poza centrum:
2. Twoje "stroje" przy 35 stopniowym upale:
lub:
A to strój na plażę:
Stroje na wieczór:
3. Twój mąż businessman może zacząć ubierać się tak:
4. Twoje córeczki - tej młodszej jeszcze wolno nie pocić się:
5. Dorosłe panny - modnie ubrane (ale czy w tej temperaturze komfortowo?) i dorośli mężczyźni - wygodnie, przewiewnie:
"O Pokoju Ducha" ~ Lucjusz Anneusz Seneka. Część I
3 miesiące temu
Ale im się muszą myszki pocić :( A fuj :(
OdpowiedzUsuńJezeli nie rozumiesz tej religii to nie tworz blogow takich jak ten. Juz wystarczajacego balaganu narobily media.
OdpowiedzUsuńDla europejek ani kultura wschodu ani jej religie nigdy nie będą do końca zrozumiałe. Autorce blogu zależy na wytknięciu minusów,jak najjaskrawiej się da. Tak Noemi, ludzie w ubóstwie i nędzy, brudzie żyją na całym świecie. Każdego dnia w każdym zakątku świata człowiek jest upokarzany przez drugiego człowieka. Bogate państwa nie interesują się bytem swoich obywateli, politycy zajmują się sprawami drugorzędnymi i "swoimi". W świecie rządzi pieniądz, siła, pozycja, wpływy. Ktoś kto nieco interesuje się rzeczywistością, a nie przyswaja tylko obrazy zaserwowowane w TV wie o tym. Dziś niewygodnie jest mówić o ludzkiej krzywdzie, uciśnieniu zadanym w imię demokracji i sprawiedliwości. A przecież Oni wszyscy są tacy sami jak My. Mają takie same marzenia, też chcą żyć spokojnie. Te wszystkie podziały na dobrych i złych są tworzone sztucznie, przez politykę. Ci, którzy żyją z dala od zgiełku tego świata-zwykli, bezimienni ludzie są normalni, tolerancyjni i uwierz, potrafią żyć z zgodzie, pomimo różnic religijnych, kulturowych i swoich naturalnych wad.
OdpowiedzUsuńNeutralna
Tak, Neutralna, zależy mi na tym by niedouczone młode dziewczyny wzięły pod uwagę wszystkie aspekty przejścia na islam i przeprowadzenia się do kraju muzułmańskiego - moze zastanowią się o jeden raz więcej przed podjęciem tak brzemiennej w skutki decyzji. Ludzie wykształceni nie muszą czytać tych publikacji - sami znajdą infrmacje, które im są potrzebne, i świadomie pedejmą swoje decyzje życiowe.
OdpowiedzUsuńKobieta wychowana w świecie Zachodu n, ta słabo wykształcona zazwyczaj nie zdaje sobie sprawy jakie są reguły prawne w krajach islamskich, i z tego, że patriarchalna włądza ma w głebokim poważaniu sprawiedliwe wyroki wobec kobiet.
A ci teraz dokoptuje: zła sytuacja w Afganistanie wynikła z najazdu Rosjan. Wcześnie by to kraj na dość wysokim poziomie. Przeczytaj "Chłopiec z latawcem". Aha i jeszcze jedno jeśli nie lubisz tej kultury to po prostu sobie z tym żyj. Nie wiem obejrzyj jakiś katolicki film albo coś w ten deseń. A i jestem douczona i nie jest to decyzja brzemienna w skutki jeśli wiesz co robisz. Na przykład to żeby nie przechodzić na islam ze względu na faceta (nie trzeba) czy na pieska albo Świętego Mikołaja. Każdy podejmuje własne decyzje więc przestań się bawić w bohatera i żyj własnym życiem. Ta-Da
UsuńA nie wiem czy wiesz ale stroje są tak skonstruowane iż są przewiewne. Chusta ochrania głowę i nie jest tak strasznie gorąco w hijab'ie ( z ciekawości pożyczyłam od koleżanki Pakistanki i chodziłam w nich przez tydzień, bardzo gorący tydzień) jest właśnie świeżo. Ta-Da
UsuńTa-DA - nie radź mi co mam czytać - naprawdę potrafię wybrać i rozróżnić fakty od fikcji literackich. Nie czytaj bloga, jeśli ci nie odpowiada tematyka- i ty sobie żyj własnym życiem - w hijabie czy nie :) - jak wolisz
UsuńWydaje mi się, droga Noemi, że mylisz i mieszasz dwie sprawy - religię z kulturą. Wiele polskich dziewcząt (są to zwykle młode, inteligentne i wykształcone dziewczyny) przechodzi na Islam z własnej, nieprzymuszonej woli. Nikt im za to nie płaci i nikt ich do tego nie zmusza. Nie są wcale werbowane. Po prostu w Islamie znajdują to, czego szukały. Islam jest dla nich przekonujący. Dlatego to robią. Poza tym trzeba oddzielić od siebie dwie różne rzeczy - wiarę (jako osobisty kontakt człowieka z Bogiem) i kulturę (tradycje, zwyczaje panujące w danym kraju, które często nie mają nic wspólnego z samą religią). Kocham Islam (a jestem Polką wychowaną w katolickiej rodzinie) i naprawdę nikt mnie nie werbował ani nie zmuszał do tego. Nikt mnie nie przekonywał do tej religii - sama się do niej przekonałam.
OdpowiedzUsuńW takim razie życzęCi byś nigdy nie musiała żałować tej neofickiej miłości.
Usuń