Prawa dotyczące mowy nienawiści są stosowane na Zachodzie przeciwko tym, którzy są krytyczni w stosunku do islamu, jednak nigdy nie stosuje się podobnych praw przeciwko imamom muzułmańskim, którzy drwią z niewiernych pochodzenia żydowskiego i chrześcijańskiego.
Islamiści, na całym świecie, żądają szacunku dla islamu, jego proroka i Koranu. Grożą śmiertelnym okaleczeniem wszystkim, którzy ich nie szanują. Jednocześnie, bez zahamowań, wyrażają pogardę dla innych religii i ich wyznawców, a także dla praw demokratycznych - chroniących wolność wyznania.
Groźby te powinny być traktowane poważnie. Ponad 50 osób zginęło w wyniku fali przemocy, wywołanej w 1989 roku edyktem ajatollaha Chomeiniego, skierowanym przeciwko Salmanowi Rushdiemu, autorowi „Szatańskich Wersetów” oraz wszystkim osobom, związanym z publikacją i dystrybucją tej książki. Dziesiątki Europejczyków przebywa obecnie w ukryciu lub jest pod ochroną policji ze względu na groźby śmierci ze strony muzułmanów.Smutne jest to, że Zachód ma szokująco wysoki stopień przyzwolenia na takie rozbieżne traktowanie. „Washington Post” usunął ze swojej strony internetowej karykaturę z pytaniem “Gdzie jest Mahomet?”, mimo że na rysunku prorok nie był przedstawiony. Producenci „South Parku” wprowadzili zmiany w odcinkach nawiązujących do islamu, lecz nie dokonali takich zmian w przypadku odcinków ośmieszających chrześcijaństwo. Wydawnictwo Uniwersytetu w Yale usunęło wszystkie karykatury [Mahometa] z książki na temat duńskiej kontrowersji związanej z tymi właśnie karykaturami. Australijscy proboszczowie zostali natomiast ukarani za cytowanie Koranu, a holenderskiego polityka Geerta Wildersa postawiono w stan oskarżenia za ostrą krytykę islamu. Tatiana Susskind została skazana na dwa lata więzienia za umieszczenie wizerunku Mahometa na ciele świni. Z drugiej strony, kaznodzieje Islamic Movement mogą głosić co chcą na temat żydów i judaizmu.
Ta rozbieżna postawa komunikuje wyznawcom islamu dwie niebezpieczne wiadomości. Pierwsza z nich mówi, że przemoc przynosi pożądane skutki, a Zachód jest skutecznie sterroryzowany. Druga potwierdza natomiast, że islam jest jedyną religią, która jest prawdziwa. Warto zwrócić uwagę, iż nawet obywatele Zachodu traktują islam z wielkim szacunkiem. Nie obserwuje się tego w odwrotnym kierunku, względem chrześcijaństwa czy judaizmu.
Ta rozbieżna postawa komunikuje wyznawcom islamu dwie niebezpieczne wiadomości. Pierwsza z nich mówi, że przemoc przynosi pożądane skutki, a Zachód jest skutecznie sterroryzowany. Druga potwierdza natomiast, że islam jest jedyną religią, która jest prawdziwa. Warto zwrócić uwagę, iż nawet obywatele Zachodu traktują islam z wielkim szacunkiem. Nie obserwuje się tego w odwrotnym kierunku, względem chrześcijaństwa czy judaizmu.
Intelektualiści oraz elity kulturalne odegrali kluczową rolę w kreowaniu dobrowolnej akceptacji tej uległej postawy przez Zachód. Nastawienie to jest po części motywowane strachem, a po części niechęcią do przyznania się, iż starcie cywilizacji pomiędzy Zachodem a ekspansjonistycznym islamem właśnie trwa. Dla niektórych dreszczyk, związany z wizją ataku na ich własne burżuazyjne społeczeństwo, jest wręcz atrakcją....
Czytaj dalej tutaj
Islam i jego księga Koran nie ostałyby się pod ogniem krytyki tekstu, jaki np stosuje się względem Biblii. Dlatego tzw "duchowni" muzułmańscy nie dopuszczają do analizy tekstu i grożą śmiercią każdemu, kto "zabrałby się" uczciwie za Koran i historię islamu.
OdpowiedzUsuń