25 gru 2010

Hiszpania nie daje się!

Prokuratura w Algeciras zamknęła sprawę dot. wypowiedzi nauczyciela, który na lekcji geografii mówiąc o klimacie górskim przywołał jedną z miejscowości, gdzie wpływa on na produkcję szynki. Uraziło to młodego muzułmanina; jego rodzina oskarżyła zaś nauczyciela o rasizm. Sprawa wywołała polemikę w całej Hiszpanii.

Według władz szkolnych w miejscowości Linea de la Concepcion, nauczyciel mówił na lekcji geografii o klimacie górskim. Wspomniał o miejscowości Trevelez w paśmie Sierra Nevada, gdzie klimat jest zimny i suchy, dzięki czemu wyrabia się tam doskonale suszone szynki. Wtedy jeden z uczniów poprosił, aby nie mówił o szynce, gdyż muzułmanie nie mogą nawet o tym słuchać (muzułmanie nie jedzą mięsa wieprzowego ani jego przetworów - red.).
- Co ty lub ktokolwiek je, nie jest dla mnie ważne - odpowiedział nauczyciel i dodał: - Twoja lub czyjakolwiek religia jeszcze mniej mnie obchodzi. W klasie jest 30 uczniów i to ty powinieneś dostosować się do 29, a nie oni wszyscy do ciebie jednego. Powiedział też, że jeżeli uczeń nie zgadza się z treściami nauczania w tej szkole, może przenieść się do innej.

Rodzice muzułmanina: To propagowanie ksenofobii i rasizmu

Rodzice ucznia złożyli doniesienie na policję i do prokuratury o popełnieniu wykroczenia polegającego na propagowaniu rasizmu i ksenofobii. Według aktu oskarżenia, nauczyciel powiedział, że uczeń może wyjechać do swojego kraju, jeżeli nie lubi szynki, i nazwał go "bezużytecznym".

Zdaniem nauczyciela, oskarżenie jest do tego stopnia bezpodstawne i groteskowe, że rodzice chłopca musieli uciec się do kłamstwa i oszczerstwa. - Nie wiem, jak do tego doszliśmy - dodał. Władze szkoły i lokalny rząd Andaluzji udzieliły poparcia nauczycielowi.

Prokurator: Uczeń zachował się niedopuszczalnie

Prokuratura zamknęła śledztwo w tej sprawie uznając, że nie doszło do popełnienia przestępstwa. - To uczeń zachował się kapryśnie, sekciarsko, niedopuszczalnie - stwierdził prokurator Juan Cisneros. - Próbował cenzurować treści nauczania w szkole, narzucając swoją wolę nauczycielowi i innym uczniom - powiedział w uzasadnieniu decyzji.
 
gazeta.pl

6 komentarzy:

  1. To, że ktoś nie je wieprzowiny nie może wymagać tego samego od innych. Po prostu przesada.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hiszpania tak trzymac

    OdpowiedzUsuń
  3. Słuchać nie mogą. Ja piernicze co za bzudry. Zabije ich to? Oni żyją w wiecznym oślepieni a dla Hiszpanii i nauczyciela Brawa!

    OdpowiedzUsuń
  4. Viva España !!!

    Teddybe

    OdpowiedzUsuń
  5. Bravo Hiszpanio !!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. I tak pewnie nie skończy szkoły, jak większość jego pobratymców, potem narobi dzieciaków i wyciągnie łapę po socjal. Już teraz zdradza, że będzie całkowicie bezużyteczny dla hiszpańskiego społeczeństwa, które powinno mu wyświadczyć życiową przysługę i wydalić jego i jego wrażliwą rodzinkę z tego okropnego kraju, gdzie mówi się o produkcji szynki, ba! w tym kraju JE się szynkę! Kierunek deportacji: jeden z islamskich rajów na ziemi.



    E.

    OdpowiedzUsuń