3 gru 2009

Paryż, piątki po południu

Muzułmańskie getto - dzielnica Paryża Barbes- ulica Myrha tak wygląda w każdy piątek po południu. Władze przymykają na to oczy od ponad 15 lat, nie zważając na obowiązujące we Francji od 1905 roku prawo rozdzielające kościół od państwa. A policja nie dość, że nie reaguje na blokowanie ulic, to jeszcze dba o ochronę przez nie-muzułmanami (np. nie pozwalając przechodzić kobietom między dywanikami modlitewnymi). Muzułmanie kierują ruchem, nie wpuszczają na ulicę postronnych, którzy mogliby przeszkodzić w modłach. Oczywiście wszem i wobec słychać nawoływania muezina do modlitwy, co także jest tam prawnie zakazane...



Więcej na ten temat: Tutaj

1 komentarz:

  1. Ogólnie to nie jestem za przemocą, ale jak oni się tam tak zbierają, wszyscy w jednym miejscu, w jednej kupie, i nie wpuszczają postronnych ludzi, to wystarczyłaby jedna mała bombka....

    OdpowiedzUsuń