Bruksela. Rozpoczal sie ramadan. W dzielnicy Molenbeek, zamieszkalej przez muzulmanow zaboroniono jesc i pic do zachodu slonca. Policjant, nie-muzulmanin patrolujacy samochodem te dzielnice, ma rowniez zakaz jedzenia i picia. Tak, jak co roku takie zalecenia zostaly wydane przez mera Molenbeek, socjaliste Philippe Moureaux. Okolo 2 mil od tej dzielnicy jest dystrykt Unii Europejskiej. 736 europoslow po powrocie z wakacji zostalo poinstruowanych, by nie odwiedzac tej dzielnicy, gdyz jest zbyt niebezpieczna. Czasami grupki przyjaciol (nie-muzulmanie) urzadzaja sobie swoiste "Euroarabskie safari" do Molenbeek. Wiekszosc z nich nigdy nie odwiedzalo tej dzielnicy. Na godzinna wycieczke jada niepozornym samochodem, kierowanym przez lokalnego kierowce, ktory zna doskonale dzielnice, z ochroniarzem. Inaczej byloby to za duzym ryzykiem.
Podobne "safari" oraganizowane sa tez w muzulmanskiej dzielnicy Rosengaard w szwedzkim Malmo.
Dzielnice szarii istenieja rowniez w innych europejskich miastach. We Francji nazywa sie je - wrazliwymi miejskimi strefami (ZUS - zones urbaines sensibles). Ok. 8 milionow z 60-milionowego spoleczenstwa Francji zamieszkuje 751 stref ZUS.
W Wielkiej Brytanii policjanci zotali zobligowani do unikania aresztowan za niektore wykroczenia i przestepstwa muzulmanow ze wzgledu na ramadan.
Poligamiczne rodziny w Europie nie sa tez rzadkoscia. Szacuje sie, ze ok. 30.000 muzulmanow mieszkajacych we Francji ma wiecej niz jedna zone i ze ok. 250.000 zyje w rodzinach poligamicznych. Taki stan rzeczy nie jest we Francji karany. W Anglii muzulmanin jest zwolniony z podatkow jesli posiada druga, trzecia i czwarta zone. W Holandii poligamiczne malzenswa sa legalnie rejestrowane jesli dotycza obywateli Maroka, Pakistanu, Egiptu i innych krajow muzulmanskich. Belgia rowniez legalizuje takie malzenstwa. Imigranci poligamiczni oczywiscie skrzetnie korzystaja z wszelkiej pomocy socjalnej dla wszystkich posiadanych zon.
Co oznacza wprowadzenie takich zasad? Ano nic innego tylko to, ze prawo szarii pomalu jest oficjalnie zaakceptowane i stosowane w Europie. Zaimplikowano w prawie swoisty "apartheid" - prawo dla muzułmanów i prawo dla nie-muzułmanów. Następnym krokiem, bedzie wprowadzenie praw koranicznych dla wszytkich obywateli.
Wiecej: Eurabian safari
"O Pokoju Ducha” ~ Lucjusz Anneusz Seneka. Część II
1 dzień temu
Europa staje na głowie. Niedługo to całe prawo trzeba będzie podporządkować mniejszości muzułmańskiej, no bo ramadan, no bo morderstwo w obronie honoru, no bo...... Kto w końcu będzie gościem w Europie? Muzułmanie czy rdzenni mieszkańcy??
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńA najwiekszym problemem jest to, ze tak malo mowi sie na ten temat w imie tzw. "poprawnosci politycznej".
OdpowiedzUsuńGeert Wilders ma racje, i co najciekwasze, ma bardzo duze poparcie spoleczne. Decydenci z poszczegolnych krajow Europy powinni sie nad tym zastanowic i to gleboko. To znak, ze ludzie maja dosc naginania prawa do barbarzynskich zwyczajow muzulmanow. Oby nie bylo za pozno.
Paryż, który oprócz nielicznych dzielnic (tych najdroższych, na palcach jednej ręki można policzyć)jest jedną wielką "wrażliwą strefą miejską", meczet co kawałek, we wszystkich wiadomościach dziennikarze ogłosili nadejście ramadanu i zapewne ogłoszą jego zakończenie, a niedługo pewnie z tej okazji rytualnie zarżną barana na wizji w ramach szacunku dla religii pokoju, itd. Ta niby krytyka noszenia burek i innych szmat, to jakieś ciche popiskiwanie i nic za tym nie idzie, kaptury z dziurami na oczy jak chodziły, tak chodzą (a jakie dumne są wszystkie z tego, aż puchną!) i na jakieś szerzej zakrojone działania ku przywróceniu "normalności" chyba już trochę za późno...Ciekawe, czy u nas dojdzie do czegoś takiego, oby nie.
OdpowiedzUsuńE.
ehh.. przeginają jak nic :/ Co to kurcze? operacja plastyczna naszego kontynentu? WTF!?
OdpowiedzUsuń