31 lip 2010

Marzenia Arabów o Izraelu

Wielu Palestyńczyków w Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy ma jedno marzenie: pracować lub żyć w Izraelu. Niektórzy z nich mówią, że gotowi są zapłacić bardzo dużo za uzyskanie obywatelstwa izraelskiego. Inni płacą palestyńskim i izraelskim typkom, pomagającym im przekroczyć przejścia graniczne do Izraela w poszukiwaniu pracy i lepszego życia.
To nie są nienawistni Palestyńczycy. Nie są to też poplecznicy rządów izraelskich.

Wielu Palestyńczyków uważa, że ani Hamas, ani Fatah nie robi wystarczająco dużo, by poprawić stopę życiową swoim obywatelom. Wielu liderów Fatahu, którzy ukradli biliony dolarów z międzynarodowych dotacji przeznaczonych dla Palestyńczyków, zainwestowało fortuny w hotele, resorty turystyczne, agencje nieruchomości na Zachodzie. Hamas natomiast wydaje miliony dolarów na szmuglowanie i zakup broni, rakiet i amunicji.
To hańba dla arabskich i muzułmańskich dyktatorów, szczególnie dla tych, którzy zbijają fortuny na sprzedaży ropy, że ich obywatele szukają pracy i uciekają do Izraela i na Zachód. To hańba także dla Hamasu i Fatahu, że tysiące Palestyńczyków nie może znaleźć pracy i lepszego życia u siebie.

Rządy arabskich i islamskich państw wydają biliony dolarów na budowanie nowych meczetów i madras podczas, gdy niemal połowa ich obywateli jest analfabetami i żyje na skraju ubóstwa. Ludzie z wyższym wykształceniem są zdeterminowani do szukania pracy na Zachodzie z powodu byle jakich warunków pracy i braku perspektyw na miejscu.
Brak dobrych rządów, przejrzystości prawa i zasad demokracji w tych krajach powoduje to, że muzułmanie emigrują do Ameryki Północnej, Europy, jak również do Izraela. Bogaty Arab woli wydać miliony dolarów na prywatne ZOO, niż zbudować szpital czy uniwersytet. Ale po co - kiedy on i jego rodzina może pojechać kiedy chce leczyć się w klinice Mayo czy studiować na Harvardzie?

W wielu przypadkach Palestyńczycy nie różnią się od afrykańskich imigrantów, którzy próbują dotrzeć do Izraela każdego dnia przez Egipt. Imigranci pochodzą z Sudanu, Etiopii, Erytrei, Nigerii i innych państw afrykańskich. Tak jak Palestyńczycy, Afrykanie są również gotowi zapłacić bardzo dużo za możliwość wjazdu do Izraela. Egipscy cwaniacy życzą sobie 1.000 dolarów od osoby.
Ale dla Afrykańczyków taka podróż jest szalenie niebezpieczna. W ostatnich trzech latach egipscy strażnicy graniczni zabili dziesiątki Afrykańczyków próbujących przekroczyć granicę Izraela. Podczas, gdy Egipcjanie zabijają afrykańskich imigrantów, Izrael pomaga szczęśliwcom, którym udało się przekroczyć granicę, dając im pracę, opiekę medyczną i pomoc socjalną.
To prawda, że Izrael nie jest w 100% doskonały. Ale afrykańscy muzułmanie czy chrześcijanie ciągle wolą Izrael od takich krajów jak Egipt, Jordania, Syria, Arabia Saudyjska i Iran. Tak jak jeden z uchodźców z Darfuru, mieszkający obecnie w Tel Avivie: "Czuję się tu, w kraju żydowskim, bardziej bezpieczny, niż w Sudanie czy jakimkolwiek innym kraju arabskim czy islamskim."

Dla wielu Palestyńczyków o wiele łatwiejsze jest znalezienie pracy w Izraelu czy Kanadzie niż w jakimkolwiek arabskim czy islamskim kraju (gdzie w większości stosowane są restrykcje wjazdowe wobec Palestyńczyków). Palestyńczycy nie mogą podróżować do większości arabskich i islamskich krajów bez uzyskania wizy. Zrozumiałe jest to, że Palestyńczycy muszą uzyskać wizę do USA czy krajów europejskich. Ale dlaczego wymagana jest od nich wiza, jeśli chcą odwiedzić rodzinę w Syrii, Egipcie czy Libanie?
Wielu Palestyńczyków z Zachodniego Brzegu przebywających w arabskich krajach często przetrzymywanych jest w aresztach tygodniami, miesiącami czy latami bez wyroków. Setki, jeśli nie tysiące Palestyńczyków przetrzymywanych jest w więzieniach latami bez wyroków w całym arabskim świecie - w szczególności w Syrii i Egipcie.

Tłumaczenie własne na podstawie:
Arabs and Muslims Run to Israel - Khaled Abu Toameh

3 komentarze:

  1. Noemi, my wierni czytelnicy dziękujemy za Twoją pracę,za to że umożliwiasz nam kontakt z wieloma różnorodnymi tekstami( w tym tłumaczenia własne!)
    Ukłony
    Teddybe

    Ps.
    Tutaj kwiaty dla Ciebie:

    http://www.youtube.com/watch?v=-0c1I31_gDU&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzękuję Teddybe - czasem mam wrażenie, że przekazywanie innych aspektów problemów - to jak grochem o ścianę. Istnieje globalne ocenianie sytuacji, bez względu na fakty - jak pisał w poprzednio tłumaczonym artykule autor - notabene muzułmanin i Arab, który swoje artykuły pisze tam, na miejscu. Na Zachodzie jednak zdarzają się krytyczne głosy w stosunku do ekspansji ekstremizmu islamistów - to u nas promuje się tzw. pożytecznych idiotów - typu p. Rajkowska i jej podobni.

    OdpowiedzUsuń
  3. Noemi przysłowia są mądrością narodów.
    Stare przysłowie mówi:
    ,,Kropla drąży skałę,,
    Razem z Tobą i innymi mamy większe szanse na przebicie się do świadomości społecznej.
    Róbmy swoje -napisał Wojciech Młynarski.
    NIGDY SIĘ NIE PODDAWAJ !!!,choćby przychodziły chwile zwątpienia.
    Trzeba pamiętać,że istnieje zjawisko patrzenia na świat przez filtry,( czy też tzw. zjawisko wypierania).Wielu zupełnie sympatycznych ludzi filtruje sygnały od otaczającej rzeczywistości(,,ocenia sytuację bez względu na fakty,,),czasem udaje się te filtry zdjąć... i mamy kolejny sukces.
    Pozdrawiam serdecznie
    Teddybe

    OdpowiedzUsuń