Bat Ye'or to pseudonim (tłumaczy się go: Córka Nilu) Gisele Littman,née Orebi. Urodziła się w Egipcie jako córka Włocha i Francuzki, aktualnie mieszka w Wielkiej Brytanii. Jako historyk specjalizuje się w historii nie-muzułmanów na Bliskim Wschodzie. Jest autorką ośmiu książek na te tematy (The Euro-Arab Axis (2005), Islam and Dhimmitude: Where Civilizations Collide (2001), The Decline of Eastern Christianity: From Jihad to Dhimmitude (1996), and The Dhimmi: Jews and Christians Under Islam (1985). Bat Ye'or prowadzi odczyty dla ONZ i kongresu Amerykanskiego.
To właśnie ona jest popularyzatorką nazwy Eurabia dla dzisiejszej Europy.
Poniżej fragmenty wywiadu opublikowanego na stronie GLOBAL POLITICIAN
"Dorastałam w Egipcie. Miałam tam przyjaciół wśród chrześcijan - katolików i koptów i oczywiście wśród muzułmanów. Armia niemiecka stanęła w bramach Aleksandrii, kiedy jeszcze byłam mała dziewczynką, uczęszczającą do szkoły francuskiej (będącej pod ochroną Bractwa Muzułmańskiego). Pamiętam jak moi rodzice w czasie II wojny światowej rozmawiali o tym, że żydzi są zabijani przez nazistów i deportowani do obozów koncentracyjnych. Żydzi mieszkający w Egipcie ukrywali się wtedy we wsiach egipskich. Armia brytyjska była obecna wszem i wobec w całym kraju. Potem, po zwycięstwie wojsk alianckich rozpoczęły się islamistyczno-nacjonalistyczne manifestacje. Żydzi poczuli się bardzo zagrożeni, wielu z nich opuściło Egipt w latach 1945 - 1948. Ale mandatariusze brytyjscy zakazali emigracji żydom na tereny dzisiejszego Izraela. Aresztowano ich na ulicach i w mieszkaniach. Stara społeczność żydowska, to byli przeważnie biedni ludzie. Kobiety były porywane, mężczyźni zabijani. Wielu zostało wygnanych, wielu opuszczało Egipt.
Nie mogliśmy słuchać radia izraelskiego - musieliśmy być ostrożni, byliśmy szpiegowani przez służącego. W 1956 moje obywatelstwo cofnięto, wielu żydów straciło pracę, zakazane było chodzenie w niektóre miejsca publiczne. Atmosfera w kraju była wybitnie anty-semicka, ale też anty-zachodnia i anty-chrześcijańska. Wszyscy czuli się zagrożeni, ponieważ w Egipcie oraz w każdym arabskim kraju wszem i wobec mówiło się: następna po sobocie jest niedziela, co oznacza: kiedy skończymy z żydami, weźmiemy się za chrześcijan.
W książce Eurabia analizuję szczegółowo politykę wprowadzaną w Europie, w dziewięciu krajach europejskich, które po wojnie Yom Kipur w 1973 roku przystały na plan Francji. Francji bardzo było żal tracić swoje kolonie, za wszelką cenę chciano utrzymać ciepłe stosunki z bylymi koloniami arabskimi. Przystali więc na plan stworzony przez Muftiego Jerozolimy Haj-Amin al-Husseini'ego (poplecznika Hitlera). Plan francuski - to utworzenie w Europie wspólnego bloku 9 państw stowarzyszonych z 22 krajami arabskimi. Układ ten miałby być silniejszy od USA. To był główny cel. Strach przed odcięciem od dopływu ropy naftowej po normalnych cenach przyspieszył decyzję o wejściu w ten układ 8 pozostałych państw europejskich.
Ale Liga Arabska postawiła swoje warunki:
1. Europa ma uznać Arafata za przedstawiciela tzw. Palestyńczyków i ma sponsorować OWP (która była od początku organizacją terrorystyczną)
2. Prowadzić politykę opozycji do USA.
Oczywiście przyjęto te warunki. Od tego momentu Europa zmieniła swoją politykę na anty-izraelską, co oznaczało ni mniej, ni więcej wspieranie wojny palestyńskiej, jihad'u anty-izraelskiego, jak również anty-chrześcijańskiego. Rozpoczęła się "palestynizacja Europy" - nowa wizja i interpretacja historii i wydarzeń bieżących na sposób palestyński, którego celem jest zlikwidowanie Izraela, zniszczenie chrześcijaństwa i kultury Zachodu. W ten sposób Europa rozpoczęła samozniszczenie. Zniszczenie w pierwszej kolejności chrześcijaństwa. Arabom dano instrumenty do atakowania chrześcijan w Libanie, niszczenia Izraela, stworzono kanały penetracji i islamizacji Europy.
Od 1967 roku rozpowszechniło się nazywanie arabów z Gazy Palestyńczykami. Taką nazwę dla arabów z Ziemi Swiętej wykreowali europejscy anty-semici, tacy jak np. Jacque Berque (islamolog i arabista).
W Europie lewicowcy, pro-socjaliści, komuniści podtrzymywali wizję państwa palestyńskiego, ponieważ chcieli być bardzo anty-amerykańscy i pro-arabscy.
Europejczycy (intelektualiści, klerycy kościołów reformowanych), którzy próbowali przeciwstawiać się takiej polityce, którzy nie chcieli uczestniczyć w sponsorowaniu "Palestyny" tracili pracę, byli bojkotowani, nie mogli nic publikować - obowiązywała ścisła cenzura w tym temacie.
Obecnie terroryzm istnieje wszem i wobec w Europie, zafundowano nam to od 1973 roku, odkąd Europa podpisała się pod palestyńskim terroryzmem, aby go poznać, zaakceptować, otrzymać w prezencie, aby w końcu go honorować. Europa straciła kontrolę nad swoim własnym bezpieczeństwem. Płacimy miliardy "palestyńczykom" bez jakiejkolwiek wiedzy co oni robią z tymi pieniędzmi..."
Więcej na temat autorki TU i TU i w wielu innych miejsach sieci.
"O Pokoju Ducha" ~ Lucjusz Anneusz Seneka. Część I
3 miesiące temu
zmuszać Polaków do zaakceptowania meczetów i rozszerzanie muzułmaństwa fanatycznego?? Zle trafili!! to jest jeden naród w Europie który się nie da, naród który jest za bardzo przywiązany historycznie, tradycyjnie i rodzinnie do Chrześcijaństwa.Moze trzeba przypomnieć tym co na sile chcą wprowadzić muzułmaństwo w Polsce ze kto zaczol koniec nawału komunizmu?I dobrze! niech się świat uczy!Jak by nie co To Gert Wilders może liczyć na polaków.A Polacy po lekcji muzułmaństwa, bo najpierw meczety a późnej zadania wprowadzenia w Polsce prawo Szariatu, nareszcie zrozumieją Izrael i naród żydowski który przez 800 lat w Polsce nikogo nie namawiał do swojej wiary i akceptował inne.
OdpowiedzUsuńPolacy moze sie nie poddadza ale nasz "kochany" rzad chetnie nas sprzeda tak jak juz to powoli robi..bo jakies pieniadze z tego meczetu napewno trafily do czyjejs kieszonki...ale co im tam,przeciez oni sie wyprowadza z rodzinami gdzies na wyspe, beda sobie zyc spokojnie a rodacy niech cierpia..tak sie dzieje na zachodzie z pewnoscia, no i u nas wlasnie zaczelo..Rodacy otworzcie oczy..poki jeszcze czas....
OdpowiedzUsuńchciwość człowieka jest ponad patriotyzmem w Polsce, temu albo tym którzy dostali dobre kieszonkowe od Wahidow trzeba złapać i zamknąć na wiele lat za zdradę, czy ktoś w Polskim rządzie się do tego zabierze?? na pewno nie, żeby nie obrażać religie ale za ile? to będzie wilka tajemnica. Oj brak niestety w Polsce prawdziwych partiotow, tylko $ się liczy, będziecie żałować.
OdpowiedzUsuń