23 sie 2009

Prześladowania chrześcijan w krajach muzułmańskich - uzupełnienie

Gwoli uzupełnienia poprzedniego wpisu fragmenty raportu orgnizacji katolickiej "Kirche in Not".

Afganistan
Utożsamianie chrześcijan z obcymi wojskami prowadzi do utrzymywania się wrogiej atmosfery wobec afgańskiej wspólnoty chrześcijańskiej, którą można istotnie określić jako „katakumbową”. Jedyni chrześcijanie, którzy publicznie wyznają swoją wiarę, to dyplomaci. Zaś jedynym dopuszczonym publicznym kościołem jest kaplica znajdująca się wewnątrz włoskiej ambasady w Kabulu.

Algieria
Marzec 2008: chrześcijanka Habiba Qawider została oskarżona o „praktykowanie niemuzułmańskiej religii bez oficjalnej zgody” po tym, jak w czasie przeszukania w autobusie znaleziono przy niej chrześcijańską literaturę, 10 Biblii i książki o tematyce religijnej. Prokurator zażądał trzech lat więzienia. W czerwcu 2008 r. arcybiskup Algierii Alphonse Georger domagał się od władz jej uniewinnienia. Jak dotychczas, nieznane jest stanowisko władz po jego interwencji.

Arabia Saudyjska
12 sierpnia 2008: Saudyjczyk, członek policji religijnej, zamordował swoją córkę, kiedy dowiedział się o jej konwersji na chrześcijaństwo. Morderca nie trafił do więzienia, bo przestępstwem jest zmiana religii, karana śmiercią w tym kraju, a nie zabicie apostaty.

Bangladesz
Sierpień 2007: w dystrykcie Nilphamari lokalni muzułmanie i islamscy misjonarze zaciągnęli siłą do meczetu 27 nawróconych chrześcijan, żądając od nich wyparcia się Chrystusa i powrócenie do islamu. Interwencja policji sprawiła, że nie doszło do linczu. Niemniej przez kolejne tygodnie ekstremiści nachodzili domy konwertytów i kazali pisemnie wyprzeć się chrześcijaństwa.

Egipt
27 maja 2007: zwolniono z więzienia nawróconego na chrześcijaństwo imama jednego z meczetów w Kairze, Ahmeda Husseina El Akkad, który został uwięziony w 2005 r. Pomimo decyzji sądu w Kairze, nakazującej jego zwolnienie, przeniesiono go do więzienia o zwiększonym rygorze położonym na pustyni Wadi Natroun.

Etiopia
Kwiecień 2007: w Jijidze, gdzie ponad 90% mieszkańców to muzułmanie, w wyniku wybuchu bomby, podłożonej w pobliżu namiotu, gdzie byli zgromadzeni chrześcijanie na modlitwie, dwie osoby zginęły, a wiele zostało rannych.

Irak
Kwiecień 2007: „Zdejmijcie krzyże ze ścian! Jeśli nie, spalimy wasze kościoły!” – taką groźbę skierowała do chaldejskich chrześcijan islamska grupa w bagdadzkiej dzielnicy Dora. Chaldejczycy mają tu dwa kościoły, św. Piotra i św. Pawła.
Listopad 2007: w Bagdadzie został zabity iracki dziennikarz Sahar El Haieri. Stało się to w wyniku napisanego przez niego artykułu na temat sytuacji chrześcijan, który kończył się następującym zdaniem: „Jeśli rząd nie zapewni im bezpieczeństwa, istnieje obawa, że chrześcijanie całkowicie znikną z tego rejonu świata”.
Marzec 2008: porwany arcybiskup Faraj Raho zmarł. Jego ciało znaleziono na przedmieściach Mosulu.

Iran
Luty 2008: w irańskim parlamencie (Majlis) przedstawiono ustawę żądającą kary śmierci dla apostatów. Dotychczas wielu nawróconych z islamu muzułmanów narażało się na karę śmierci, lecz później naciski międzynarodowe odwiodły islamskie sądy od postępowania w sprawie kary śmierci, przekształcając ją na długie lata więzienia.

Liban
13 stycznia 2007: ze strony internetowej Chrześcijańskiej Rady Kościołów Bliskiego Wschodu usunięto wszystkie dane, umieszczając w ich miejscu propagandowe materiały islamskiego ekstremizmu. Arabska prasa przypisuje ten atak „bliżej nieokreślonym niechrześcijańskim ruchom integralistycznym”.
(Nie jest to typowy kraj muzułmański, jakich wiele na Bliskim Wschodzie. Jest mieszaniną różnych kultur i religii, jednak cywilizacyjnie zawsze był bliski Europejczykom. Jeszcze w latach 60-tych chrześcijanie stanowili ponad połowę mieszkańców Libanu, przez co był on uznawany za jedyne chrześcijańskie państwo w tym regionie.Po wojnie arabsko-izraelskiej w 1967 r. równowaga religijna została zachwiana. Do Libanu trafiło wielu palestyńskich uchodźców, w tym członków organizacji terrorystycznych Jasira Arafata. Obecnie chrześcijan w Libanie jest trzydzieści kilka procent.)

Malediwy
Maj 2008: minister informacji Mohamed Nasheed stwierdził na swoim prywatnym blogu, że mieszkańcy Malediwów, którzy porzucili islam, albo których dzieci nie są muzułmanami, ryzykują utratę obywatelstwa według nowej poprawki do konstytucji.

Nigeria
W 2007 r. w stanach Bauchi i Sokoto doniesiono o dziesiątkach przypadków porwań chrześcijańskich dzieci i nastolatków w celu wymuszonego nawrócenia i małżeństwa.

Pakistan
23 marca 2007: w Pendżabie 150 muzułmanów napadło mężczyznę, którego bili i torturowali całymi godzinami, oskarżając go o profanację księgi Koranu. Napaść przerwała interwencja policji, ale zamiast aresztować napastników ich ofiarę umieszczono w areszcie za rzekome naruszenie art. 295b., sławetnego prawa o bluźnierstwach.

Somalia
Będący u władzy Federalny Rząd Tymczasowy przyjął ustawę uznającą islam za religię państwową, opowiadając się jednak jednocześnie za równością wszystkich obywateli, bez względu na rasę, płeć czy religię. Choć nawracanie na inną religię niż islam formalnie jest dozwolone, w praktyce jest społecznie nieakceptowane: ten, kogo podejrzewa się o odejście od islamu, może paść ofiarą pogróżek lub nawet zostać zabity.

Sudan
W oparciu o programy nauczania wszyscy uczniowie, włącznie z chrześcijańskimi, od przedszkola po uniwersytet, muszą odbywać lekcje wychowania muzułmańskiego. W szkołach państwowych nie ma przewidzianych lekcji wychowania chrześcijańskiego.
Czerwiec 2007: Adam Adam, pracownik humanitarnej organizacji związanej z Churches Together, partner Caritas został zamordowany przez trzech uzbrojonych mężczyzn. Adam opiekował się chrześcijanami z obozów dla uchodźców w Khamsa Degaig (obok Zalingei, Zachodni Darfur), gdzie przebywa ok. 100 000 ludzi.

Turcja
Chrześcijanie nie mogą wykonywać pewnych zawodów (służyć w policji, wojsku, obejmować wyższych stanowisk w administracji). Należy też zauważyć, że w imię sekularyzmu mniejszości religijne nie mogą być reprezentowane jako takie w parlamencie, co pozbawia je możliwości obrony interesów wspólnot i ich członków.

W Europie masowo stawia się meczety ...

9 komentarzy:

  1. Tak niestety jest. Mogę się wypowiedzieć na temat sytuacji muzułmanów w Niemczech, bo dosyć zgłębiłam temat. Niemcy sami sprowadzili sobie Turków, by ci ratowali ich gospodarkę po II wojnie światowej. Byli tak zwanymi Gastarbeiterami. Problem zaczął się pojawiać, gdy owa tania siła robocza nie chciała wyjeżdżać do siebie do domu, a zaczęła sprowadzać do Niemiec swoje liczne rodziny. Kraj, który wywołał dwie wojny światowe chciał uchodzić za poprawnie polityczny i nie chciał się narażać. Niemcy też bardzo ochoczo przyjmowali uchodźców z krajów islamskich. Sami naważyli sobie piwa i teraz muszą sobie radzić z problemem. Moim zdaniem muzułmanie są gośćmi w Europie i nie powinni eskalować swoich żądań, co często czynią. Skoro kraje, w których się osiedlają są takie dla nich złe i podłe, niech wracają do swych miodem i mlekiem płynących ojczyzn.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam podobne zdanie - jesli mi sie nie podoba w krajach muzulmanskich - to tam nie osiedlam sie; a jesli tam zawitam, to nie probuje zmieniac im ichniejszego swiata, tylko to ja dostosowuje się - chociazby bardzo skromnym ubiorem.
    Na marginesie : Turcy i kraje Bliskiego Wschodu czy Maghrebu to tez dosc duza przepasc cywilizacyjna, ale daleko im jeszcze do Europy, o ktora tak zabiegaja ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Póki co prawo UE nie bardzo umożliwia Turcji wejście w poczet państw, które do niej należą. Bo cóż znaczy ten mały obszar Turcji na terytorium Europy, skoro w Stambule popełnia się ststystycznie jedno morderstwo w obronie honoru tygodniowo. O czym oni marzą ze swoim nastawieniem i kulturą?? Poza tym nie wyobrażam sobie jeszcze większego zalewu Turków w Europie i osobiście nie bardzo sobie tego życzę.

    OdpowiedzUsuń
  4. A we Wloszech nielegalni w wiekszosci imigranci z krajow arabskich zazadali jakis czas temu prawa wyborczego!!! Nie mowiac juz o domaganiu sie pozwolenia na stawianie meczetow tam, gdzie IM sie podoba. Polecam lekture ksiazek Oriany Fallaci.
    Malgorzata

    OdpowiedzUsuń
  5. :-)) w sumie dobrze ,ze ze pojawuiaja w eiropie. dzieki temu wile mlodych dziewczat kiszonych wyuzdaniem i zepsuciem zdazuło sie ocklnac i zrezygnmowac z zezwoerzecenia jaloe obecne czasu i cywilizacja nam przynosza......

    ostanumi wieleloma laty panowala tendencja do nagosci, wuizdania , pazernosci na pienioadze .... to droga go nikad.... teraz mamy szticznie wywolany kryzus hahaha...

    TAK TA WSPANIALA EUROPA POZAL SIE BOZE.......

    - o ile prostsze i wartosciowsze było zycie pzred laty, w wiekszej moralnosci , szlahetnosci czynow........
    wszystkie telogie swiat ado tego doaza..... aby p0owrucic tam spowrotem do domu do boga.....

    to na ziemi to swioat materialny zawsze beda juakeis wasnie i przykrosci......

    a ludzie nie wierni sa nic nie warci poniewaz nie maja zadych zachmaowac moralnych - degraduja sie..... i upadja nizej niz swinie !!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Pogratulowac polszczyzny ... z trudem domyslam sie sensu wypowiedzi.

    Wbrew pozorom wielu "niewiernych" ludzi, ma zasady moralne, etyczne i nimi kieruje się w życiu, w przeciwieństwie do wielu, którzy z imieniem Boga w ustach popełniają największe zbrodnie i najobrzydliwsze czyny.
    A świnie - one mają swoje miejsce na ziemi, są to bardzo inteligentne zwierzęta , i to nie ich wybór, że są nazywane njagorszymi słowami przez ludzi...

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten wpis "poprawną polszczyzną" pisał jakiś muzułmanin.Idę o zakład...

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mam wątpliwości, że to jakiś mężuś polskiej kobiety, który postanowił wprowadzać wszelkimi siłami swoją moralność w "Eiropie", jak się tu wyraził.
    Tylko co on tu robi do diaska? Po co to się pchać do NASZEJ Europy? Przecież w krajach muzułmańskich tacy szlachetni i prawi ludzie mieszkają. Po co się uczyć języka niewiernych?

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam.

    Europa ma bardzo poważny problem z islamem i problemu tak łatwo nie da się rozwiązać. Wydalić można jedynie imigrantów z pierwszego pokolenia, natomiast ich dzieci posiadają już najczęściej obywatelstwo kraju przyjmującego i tych nie sposób wydalić z powrotem do kraju rodziców. Smutne to, nasza cywilizacja upada, a rządy jak i cała Unia Europejska ma związane ręce. Trzeba "obudzić" zachodnie społeczeństwa z letargu poprawności politycznej i przypomnieć im jakie są korzenie Europy, w której fundamentami są prawo rzymskie, filozofia grecka i religia chrześcijańska.

    OdpowiedzUsuń