... a nozyce się odezwą.
Używając sformułowania jednego z naszych popularnych publicystów odezwało się "Polactwo".
W zamyśle komentarze miały nie być moderowane, ale jak to u nas bywa, dyskusja rozpoczęła się od inwektyw pod moim adresem. Panienki się oburzyły. Panienkom się śni wielokulturowość w Polsce. A mi się nie śni. Skutki tego już można zaobserwować w Anglii, Niemczech, Holandii... A może by tak jeszcze prawo szarii wprowadzić, albo swoisty kodeks honorowy? A nasi sędziowie mają uznawać, że to taka tradycja etniczna, i "podejrzaną" córkę, czy żonę będzie można zabić prawie bezkarnie?
Odpowiadając w ten sam sposób, jak one to robią - czy jeden/jedna niemądra Polak / Polka, która w miejscu publicznym obrzuci Polkę w hijabie inwektywami upoważnia kogoś do nazywania wszystkich rasitami i ksenofobami?
Niektórzy niestety nie potrafią czytać ze zrozumieniem. Gdzie napisałam, że nie znoszę muzułmanów? Gdzie jest napisane, że agitacje odbywają się na Naszej Klasie? W jednej z notek podaję link do sztandarowego projektu agitatorskiego - i aby mnie częstować róznymi epitetami, może by się skupić nad czytanym tekstem, albo przestać udawać, ze nie wie się o co chodzi :D. A może by tak poczytać odpowiedzi "imamek" polskich na niewygodne pytania i dopiero się wypowiadać? Nie dociera, że nie piszę o kobietach urodzonych w tej wierze, tylko o nadgorliwych neofitkach polskich?
A jeśli chodzi o krytykę - czy coś w tym złego? Czy oznacza to, że nowym muzułmankom wolno krytykować wszystko - europejskie standardy, chrześcijańską i żydowską wiarę, sposób ubierania, ale już ich to nie? A poza tym tego bloga też nie musi czytać ktoś, kto to uważa za bzudy, ksenofobię, a mnie za furiatkę.
Czy może mi ktokolwiek zabronić mieć własne zdanie na temat ich "działalności"? Nie jesteśmy w kraju muzułmańskim na szczęście.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale grzeczna to ty nie jestes.. ot co.
OdpowiedzUsuńNaprawde? A ty jestes?
OdpowiedzUsuńTak, ja jestem.
OdpowiedzUsuńNo to jak juz taka jestes tego pewna to uzasadnij, gdzie ja nie jestem grzeczna, a gdzie ty jestes....
OdpowiedzUsuńProsze:
OdpowiedzUsuńhttp://noemi-niewierzmuzulmanom.blogspot.com/2009/05/natura-kobiety-wdepniecie-w-islam.html
Oooo, coz za wyszukany sposob dyskutowania; Nie umiemy przytoczyc ani jednego konkrentego cytatu?
OdpowiedzUsuńA moze latwiej moze byloby napisac ze ci sie tekst nie podoba i sie z nim nie zgadzasz? Potrafisz sie wypowiadac nie tylko prostymi zdaniami i rownowaznikami zdan?
Ale po co komentować oczywiste? Inteligentni beda wiedzieli o co chodzi.
OdpowiedzUsuńLOL! No comments :D:D:D
OdpowiedzUsuńNoemi uwielbiam Cię! :)
OdpowiedzUsuńA pani anonimowej już podziękujemy..
Cyt.:"Czy może mi ktokolwiek zabronić mieć własne zdanie na temat ich "działalności"?"
OdpowiedzUsuńAleż to Ty jesteś autorką i jako taka prezentujesz nam swoje opinie. To raczej Ty masz kłopot z zaakceptowaniem i poszanowaniem opinii odstających od Twoich.
Neutralna