Zarliwe neofitki publikujace w sieci sa przewaznie w wieku - 18 - 30 lat. Z czego moze wynikac ta ich zarliwa dzialalnosc? Otóż wydaje mi sie, ze po pierwsze dziewczynki dorastajace jakies 10- 20 lat temu sa "produktem" naszych dosc specyficznych czasow. Tamten okres niestety, to czas transformacji naszej gospodarki i duzych zmian spolecznych. Rodzice czestokroc zapracowani, by polepszyc byt rodzinie, majacy coraz mniej wolnego czasu, a jednoczesnie zachlystujacy sie nasza nowa demokracja nie mieli duzego wplywu na ksztaltowanie sie mlodych charakterow. A wiemy, ze wiek dojrzewania jest szczegolnie niebezpieczny. Zabraklo autorytetow, wzorow do nasladowania. Rodzicow nie bylo w domu do poznego wieczora, jesli nawet dziadkowie probowali ich zastapic, to z niewielkim sukcesem, gdyz dziadkowie tamtejsi to ludzie w wiekszosci konserwatywni i nie zdajacy sobie sprawy ze zmian dokonujacych sie wokol. Szkola tamtego okresu zbagatelizowala sobie funkcje wychowacze i uprawiala "panszczyzne"(co zreszta czyni do dzis). W koncu wolny rynek -zasypany zostal dobrami konsumpcyjnymi, ktore dotad byly poza zasiegiem marzen przecietnych ludzi. Mnogosc publikacji, filmow i promocji zachowan z tresciami demoralizujacymi mlode dziewczynki i chlopcow tez zrobila swoje. Rozpowszechnienie dostepu do internetu - to bylo dopelnienie, gdyz mniej wyksztalceni rodzice, biedniejsi i prosci ludzie nie zdawali sobie sprawy z tego, co latorosl porabia sobie w tym internecie. No i w koncu mozliwosc podrozowania po swiecie stala sie nieomal "chlebem powszednim" dla znakomitej wiekszosci spoleczenstwa. Dziewczyny obracaly sie w rozmaitych srodowiskach, z czego czesto rodzice nie zdawali sobie sprawy. Jedne zachlystwaly sie swoboda i udawaniem doroslych wyzwolonych, rozwiazlych seksualnie panien, inne nie znajdujac autorytetow w domu, szkole czy kosciele poszukiwac zaczely gdzie indziej.
A poniewaz pisze w szczegolnosci o mlodziutkich konwertytkach na islam na podstawie ich (bardzo wielu) publikacji internetowych wysnuwam takie wnioski (mysle tu o wiekszosci, nie o wszystkich, jak leci):
- pochodza z malych miast, z rejonow biednych ekonomicznie (bardzo czesto ze Slaska), gdzie nie mialy zadnych perspektyw na "lepsze" zycie
- niezbyt obdarzone przez nature uroda, inteligencja, madroscia zyciowa
- zlaknione dowartosciowania, milosci, wielkiego swiata
- wiele z nich to dziewczyny nadzwyczajnie "wyzwolone" obyczajowo
- bardzo podatne na wplywy innych osob, srodowiska w jakim sie obracaja
- bezkrytyczne w stosunku do siebie
- zakompleksione
- niektore fanatycznie aktywne religijnie
- wyksztalcenie zazwyczaj zawodowe lub srednie
- czesto przewodniczki lub pilotki turystyczne
"O Pokoju Ducha" ~ Lucjusz Anneusz Seneka. Część I
2 miesiące temu
Z całym szacunkeim, ale na jakich badaniach oparte są te wnioski?
OdpowiedzUsuńTakich durnowatych tekstów nie czytałem od dawien dawna.
Na moich, drogie siano: "wydaje mi sie", "na podstawie ich (bardzo wielu) publikacji internetowych wysnuwam takie wnioski ", itd.
OdpowiedzUsuńSkoro durne to nie czytaj, to są moje opinie i oceny, i nie oczekuję na klakierów.
boszzeeee dziewczyno co z ciebie za furiatka, normalnie jakbyś szatana chciała zniszczyc , to jakaś krucjata czy co??
OdpowiedzUsuńtak się emocjonujesz, a co do tekstu "niezbyt obdarzone przez nature urodą" to już przegiełaś na całego i chyba sama masz jakieś kompleksy że takie rzeczy wypisujesz
kultura wypowiedzi wymaga, by jakoś się podpisać, jesli już zabiera się głos; a poza tym co wnosi w ocenę tekstu taki wpis jak powyżej?
OdpowiedzUsuńjestem młodą fanatyczką islamu, a nic prócz stwierdzenia, iż owe fanatyczki zwykle mają wykształcenie średnie się nie zgadza.
OdpowiedzUsuńAle to twoja opinia, która jest subiektywna, gdyż jesteś własnie fanatyczką ...
OdpowiedzUsuńNoemi ile ty masz lat? 15?
OdpowiedzUsuńUsmialam sie niezle czytajac twoje wywody naukowe, hahahah niezle XD
Sara
A smiej sie na zdrowie "Sarciu" - ten się śmieje, kto się śmieje ostatni :D .
OdpowiedzUsuńNoemi masz rację, na studiach był jeden "pasztecik", którego obracały wszystkie Araby z Polibudy. Panna głupia jak but i paskudna, ale podwędzanych adoratorów nie brakowało.
OdpowiedzUsuńDrugi przypadek to zawodówa w polsce i sprzątanie toalet we francji zakończone małżeństwem z tunezyjczykiem. Panna również nie była zbyt urodziwa i mądra. Nie widziałem jej 5 lat bo chyba nie wyjeżdza z Tunezji.
Noemi prosze o kontakt: imz72@interia.pl
pozdrawiam
Sebastian
Te islamskie neofitki to albo zakochane w muzułmanach idealistki albo zwyczajne idiotki. Tylko to tłumaczy to wybiórcze spojrzenie na to co islam robi z kulturą, wolnością, jaki to jest pokojowy i tolerancyjny. Sam Koran mówi, że kobieta jest niższa od mężczyzny, mniej dziedziczy, a kiedy popełni jakieś WSZETECZEŃSTWO można ją ZAMKNĄĆ W ODOSOBNIENIU DO KOŃCA ŻYCIA. WTF?! Jaki normalny psychicznie człowiek zgodziłby się z czymś takim? I jeszcze ta wrogość wobec "niewiernych". Żyć nie umierać.
OdpowiedzUsuńJest naprawde konieczne,
OdpowiedzUsuńrozpowszechnić w Polsce książkę i film
"NIGDY BEZ MOJEJ CÓRKI".
Jest to historia życia jednej Amerykanki o imieniu ELŻBIETA, która wyszła za mąż za Araba,który po studiach medycyny w Ameryce, został lekarzem.
Dopóki żyli w Ameryce, bardzo maskował swoja prawdziwą osobowość.
Dopiero, jak Elżbieta dała się przez niego namówić na spędzenie urlopu w kraju z którego się wywodził, pokazał swoje prawdziwe oblicze.
Została okłamana, ponieważ jej mąż nie myślał o powrocie do Ameryki.
Książka i film, bardzo pokazują cierpienie Elżbiety i jej malej córeczki, której po olbrzymich wysiłkach i poświeceniach, udało się w końcu dotrzeć do jej kraju.
Po powrocie, Elżbieta napisała książkę( według której, zrealizowano film ), żeby uświadomić kobiety, jaki popełniają błąd, poślubiając ARABA Muzułmanina.
Zrobiła to pomimo szantażów i groźby śmiercią.
DOMAGAJCIE SIĘ, żeby ten film był pokazany w POLSKIEJ TELEWIZJI i żeby książka była wydana w POLSCE.
Może, te zakochane w arabskich pieniądzach panienki, uświadomią swój ptasi móżdżek???
Matka
""NIGDY BEZ MOJEJ CÓRKI" to książka o Irańczyku a nie o Arabie. Akcja dzieje się w Iranie. Film był pokazany w polskiej tv a książka została juz dawno wydana w Polsce, ja czytałam ją ok. 10 lat temu.
OdpowiedzUsuńZ Twoich słów wynika, że mamy spory odsetek kobiet potencjalnie "zagrożonych".
OdpowiedzUsuńA co z tymi ( Twoim zdaniem) zdemoralizowanymi chłopcami? Może przyczyna takiego stanu rzeczy leży właśnie w tym, że zabrakło odpowiednich mężczyzn dla (Twoim zdaniem) zdemoralizowanych kobiet. Chwała Bogu, że kobiety w islamie mają tak " mało praw", bo z pewnością znalazły by upust w odbieraniu nam naszych wspaniałych mężczyzn i porywaniu ich do swoich muzułmańskich krajów.
Nikt
Jestem żoną muzułmanina, nie opieraj sie tylko na na jakiś historiach kobiet które naprawde miały żle , ale taaaaaak o nich mówi sie najwięcej,pomyśl o polkach? też przechodzą piekło,a pedofilia? ten temat Cie nie zainteresuje?mieszkałam w kraju męża, wróciłam, żyjemy dalej, mamy synka......tylko gdzie ten terror? znajome żony meżów z importu też jakoś nie narzekaja..........
OdpowiedzUsuńTo co tu jest napisane na temat kobiet, wychodzących za mąż za Muzułmanina, to stuprocentowa prawda. To zwyczajne zakompleksione, nie radzące sobie ze sobą, pokrzywdzone w dzieciństwie sieroty, które potrzebują ładnych komplementów (a przecież zawsze od pięknych komplementów się zaczyna, zgadza się?) do wypełnienia pustki w życiu. Gdyby nie znalazły Muzułamanina to wyszłyby za socjopatę, psychopatę albo narcyza - dosłownie za każdego, kto by je pięknie okłamał, po to żeby mogły sobie śnić swój sen, bo realne życie jest dla nich za trudne. I te śmieszne, wieczne matry: "ale mój jest inny" albo "ze mną będzie inaczej". Nie moje drogie, z Wami będzie dokładnie tak samo.
OdpowiedzUsuń"1. W Imię Boga Miłosiernego i Litościwego!
OdpowiedzUsuń2. Chwała Bogu, Panu światów,
3. Miłosiernemu i Litościwemu,
4. Królowi Dnia Sądu.
5. Oto Ciebie czcimy i Ciebie prosimy o pomoc.
6. Prowadź nas drogą prostą
7. drogą tych, których obdarzyłeś dobrodziejstwami;
nie zaś tych, na których jesteś zagniewany, i nie tych, którzy błądzą."
Koran rozdzial 1 modlitwa powtarzana przez muzulmanów 17 lub wiecej razy kazdego dnia.
Wyszlam za muzulmanina, bylismy na urlopie dwa razy w Iraku i wrócilam cala i zdrowa. W sumie to traktowano mnie tam lepiej niz w Polsce. Tak, mam studia. Nie, nie jestem pasztetem ;D Nigdy nie bylam przewodniczka turystyczna a ten artykul to w ogóle smieszny jest.